Camino Frances z Villafranca del Bierzo
Królowa szlaków do Santiago de Compostela w nowej odsłonie na 2025 rok.
zobacz szczegółyCena od od 4790
Camino de Invierno powoli zyskuje miano "nowego Camino Primitivo". To wciąż mało uczęszczany szlak, na którym doświadczysz ciszy w otoczeniu bajkowych krajobrazów.
26 kwietnia – 10 maja 2025 – cena i zapisy
2 – 16 sierpnia 2025 – cena i zapisy
Zobaczymy m.in: Ponferrada - słynne Las Medulas - kaniony Ribeira Sacra - region winny Valdeorras - Chantada - Monforte de Lemos - Santiago de Compostela
Camino de Invierno określane jest „nowym Camino Primitivo”. Ale w szlaku nie ma nic nowego. Od stuleci podążali nim nie tylko pielgrzymi, ale i kupcy, poganiacze bydła i pracownicy rolni. Tędy najemnicy wracali po sezonie z pól Kastylii do swoich domów w najdalszych regionach Hiszpanii.
Camino de Invierno zostało uznane za oficjalny szlak jakubowy dopiero w 2010 roku. Jego popularność wśród pielgrzymów nie jest jeszcze zauważalna w statystykach. Ustępuje wciąż szlakom podobnej długości: Camino Primitivo czy obleganemu w ostatnich latach szlakowi portugalskiemu z Porto.
Od przebiegu szlaku na mapie wywodzi się jego nazwa. „Camino de Invierno” to w dosłownym tłumaczeniu „szlak zimowy”. Camino Zimowe omija bowiem zasypane śniegiem góry Galicji, a szczególnie, wymagające dłuższej wspinaczki, szczyty w okolicy O’Cebreiro na szlaku francuskim.
W zwyczaju pielgrzymów i kupców wędrujących ze wschodu do Composteli zimą, było wybieranie tego dłuższego, ale mniej górzystego szlaku. Invierno biegnie nieco na południe od głównej nitki Camino Frances. Wkracza więc w obszary malowniczego i owianego tajemnicami regionu Ribeira Sacra.
No jasne. Pielgrzymi wędrujący całym szlakiem Camino Frances, coraz częściej, docierając do Ponferrady, postanawiają odbić nieco na południe. Wybierają właśnie szlak zimowy, by uniknąć „fali ostatnich 100km”, czyli tłumów na odcinku Sarria – Santiago.
Camino Invierno w najbliższych latach przeżyje swój rozkwit. Za kilka lat możecie śmiało sprawdzić statystyki katedry w Santiago i wrócić tu, by przeczytać te słowa raz jeszcze.
Camino de Invierno czeka nic innego, jak coraz większy napływ pielgrzymów z innych szlaków. Głównie dlatego, że powoli (no, naprawdę powolutku) powstają tu nowe miejsca noclegowe dla pielgrzymów. Dodatkowo, pielgrzymi-weterani, którzy schodzili już szlaki wokół Composteli, szukają ciszy, spokoju, klimatu sprzed lat. A tego na Invierno na szczęście, jeszcze, nie brakuje.
Nie jest tego dużo, ale: tak! Jest gdzie spać. Etapy są podzielone w miarę sprawiedliwie. Czasem trzeba przejść ponad 30 kilometrów, ale przez większość dni na Invierno mamy przynajmniej kilka opcji noclegu.
Jest na Invierno trochę nowopowstałych albergue municipal. W różnej kategorii czystości niestety. Nie w każdym chciałbym spędzać noc, ale są też inne opcje. Znajdziemy też nieliczne prywatne schroniska, hostale i ładne casas rurales (te niestety tradycyjnie bardzo drogie).
W kwestii noclegów, powiedziałbym, że Invierno to takie Camino Primitivo, ale 15 lat temu.
No dobra, ale jak podzielić wędrówkę? Ja, podczas swoich wyjazdów i wyjazdów z moimi grupkami dzielę etapy tak, byśmy przeżyli i się nacieszyli wędrówką.
Ważne, byśmy w ciągu 2-tygodniowego urlopu, nie tylko pokonali około 270km Camino de Invierno, ale też mieli trochę luzu. Idealnie, byśmy zmieścili jakiś cały, luźniejszy dzień w Santiago lub na początku wędrówki. No i oczywiście dotarli samolotem z Polski i potem busem na szlak i z powrotem.
Ja Invierno dzielę na 11 dni marszu. Można przejść to camino troszkę szybciej, na przykład w 9-10 dni, ale będzie bardzo ciężko. Można też iść 12-13 dni, jeśli ktoś ma za dużo czasu lub nie zależy mu na spędzeniu czasu w Composteli.
11 dni w mojej opinii to takie „w sam raz”. Dobre dla nieco słabszych kondycyjnie osób, ale też ultra-harpagani nie będą znudzeni wędrówką.
Koszty noclegów, jedzenia, energii rosną wszędzie. Na Invierno także 🙂 . Spodziewajcie się zatem cen, jak na wszystkich innych szlakach. No, może nie zdarzy się nam tu zapłacić za łóżko piętrowe 30 czy 40 Euro, ale…
Pytanie jest jednak inne: czy lepiej wydać 20E na obiad w malowniczym Las Medulas czy w zatłoczonym centrum Sarii? Sami sobie odpowiedzcie na to pytanie.
Poniżej etapy, jakie układam na naszych wyjazdach (gdzieś tu na stronie macie terminy- właśnie tak będziemy szli w tych terminach). Nie obiecuję, ale taki jest plan 🙂 . Dla pielgrzymów indywidualnych poniższy opis będzie trochę suchy, ale my go mamy w umowach, więc musi tak być 🙂 .
Zbiórka na lotnisku w Polsce, odprawy bagażowe i przelot na wybrane lotnisko w Hiszpanii lub Portugalii. W niektórych terminach możliwa jest przesiadka na terenie Unii Europejskiej. Przejazd do hotelu i nocleg. Atrakcje wieczorne we własnym zakresie 😉
Dzień przeznaczony na przejazd na początek szlaku Camino de Invierno w Ponferradzie. Jeśli czas na to pozwoli, krótkie zwiedzanie miasta w którym wylądowaliśmy. Przed wylotem damy Ci znać, gdzie lądujemy i czy będzie możliwość zwiedzania miasta. Po dotarciu do Ponferrady, czas na przepakowanie bagaży, zrobienie zakupów na jutrzejszą wędrówkę i przygotowanie się do pierwszego dnia marszu.
W czasie jazdy krótka odprawa, rozwianie wątpliwości, czas na poznanie się i inne nieoficjalne wydarzenia ;).
Wędrówka z Ponferrady do Las Medulas to marsz w malowniczym terenie z pofałdowanym krajobrazem. Oddalając się od Ponferrady, wędrujemy pomiędzy winnicami i sadami owocowymi. Cel dzisiejszej wędrówki to okolice Las Médulas. To słynne w całej Hiszpanii, malownicze formacje skalne, powstałe w wyniku eksploatacji górniczej w czasach rzymskich.
Formacje Las Medulas wpisane są na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Wchodzimy w mniej zurbanizowane tereny tego regionu i przez najbliższe dni doświadczać będziemy ciszy i spokoju na naszym szlaku.
Dziś za plecami zostawiamy przepiękne Las Medulas. Ruszamy na 28-kilometrowy, malowniczy etap, który doprowadzi nas w okolice O Barco de Valdeorras. Po pokonaniu pierwszych kilometrów, zejdziemy ze szczytów w dolinę Valdebria. Następnie zbliżymy się do rzeki Cabrera, dopływu rzeki Sil, która będzie naszą towarzyszką na wielu etapach Camino de Invierno.
W ciągu dnia opuścimy region Bierzo. Przez słynne z uprawy winorośli obszary Valdeorras, dotrzemy na chwilę do terenów oficjalnie należących do regionu Galicji.
Dziś trzeci dzień naszego Camino de Invierno. Dlatego w ramach walki z tzw. “kryzysem dnia trzeciego”, proponujemy etap wypoczynkowy, czyli zaledwie 12 kilometrów na trasie O Barco – A Rua.
Ten krótki etap, właściwie w całości przebiega wzdłuż znanej nam już rzeki Sil. Nie czekają nas zatem żadne większe przewyższenia, ani wymagające podejścia. W A Rua możemy bez problemu zaopatrzyć się w jedzenie i picie na kolejny etap wędrówki. Warto też porządnie odpocząć przed jutrzejszym, nieco dłuższym marszem.
A Rua – Quiroga to etap wyjątkowy. Niby mijamy liczne wioski i zabudowania, ale sprawiają w większości wrażenie niezamieszkałych. Dlatego też warto na dzisiejsze 28 kilometrów wędrówki zabrać ze sobą zapas wody i przekąsek.
Dzisiejszy dzień jest znacznie dłuższy, ale nie powinien sprawić trudności nawet mniej wysportowanym osobom. Nasza trasa prawie w całości przebiega zboczami kanionu Sil, skąd roztaczają się wspaniałe widoki na rzekę płynącą dnem doliny. Dziś wkraczamy do Ribeira Sacra, mitycznej krainy dobrych win, gdzie pośród wzgórz skrywają się liczne średniowieczne kościoły i klasztory. Będzie pięknie!
Dziś opuścimy brzegi Sil i wkroczymy w góry i doliny otaczające rzeki Lor i Saa. Pokonamy najtrudniejszy z etapów Camino de Invierno. Jego trudność wynika zarówno z długiego dystansu, jaki musimy pokonać, ale też z przewyższeń. Największe z nich czekają nas na pierwszych 20 kilometrach dzisiejszego etapu.
Warto zatem opuścić albergue nieco wcześniej, by trudna wędrówka nie spowodowała, że do Monforte zajdziemy późnym wieczorem.
Monforte de Lemos – Chantada czyli kolejny dosyć długi etap wędrówki. Dziś dodatkowym utrudnieniem będzie asfaltowa nawierzchnia, po której będziemy poruszali się właściwie przez cały dzień. Etap doprowadzi nas do kanionu nad rzeką Mino. Tam będziemy mogli podziwiać słynne winnice, zawieszone prawie pionowo nad urwiskami kanionu.
Do rzeki poprowadzi nas bardzo strome zejście brukowaną drogą. Po przejściu mostu na rzece, przed dotarciem do Chantada, czeka nas dodatkowo wspinaczka i pokonanie 300m przewyższenia.
Chantada – Rodeiro. Etap o długości około 26 kilometrów, ale wyjątkowy za sprawą Sierra do Faro. To wzgórze o wysokości 1153 m n.p.m. które jest najwyższym wzniesieniem na naszej całej trasie Camino de Invierno. Pomimo dużej wysokości na jaką musimy dziś wejść, podejścia są dosyć łagodne. Pokonywane w spokoju, nie nastręczają trudności nawet słabszym osobom.
Na szczycie możemy odwiedzić pustelnię z punktem widokowym. Stamtąd, jeśli dzień będzie pogodny, będziemy mogli podziwiać panoramiczne widoki na znaczną część Galicji.
Około 23-kilometrowy odcinek biegnący w większości przez piękne wiejskie tereny z pagórkowatym krajobrazem. Na pierwszych kilometrach wielokrotnie będziemy przekraczać rzekę Arnego, pokonując liczne średniowieczne mosty zbudowane z kamienia.
Na tym etapie, w razie ulewnych deszczy, trzeba liczyć się z obejściami szlaku. Czasem może zdarzyć się, że most po którym mieliśmy iść, znajdzie się pod wodą. Wtedy jedyna alternatywa, to nadrobienie kilometra lub dwóch inną trasą.
Lallin – Silleda to dosyć monotonny i krótki odcinek szlaku. Ale to dobrze! Pokonujemy dziś około 16 kilometrów. Wciąż spora część naszej wędrówki odbywa się po lokalnych ścieżkach asfaltowych.
Dziś po drodze mamy zaledwie 2 miejsca, gdzie będziemy mogli wypić upragnioną kawę lub zjeść posiłek. Po ok. 7km, w A Laxe, do szlaku Camino de Invierno dołączą pielgrzymi ze szlaku Via de La Plata. Jego odnoga biegnąca z Ourense, czyli szlak Camino de Sanabres, od teraz biegnie wspólnie z Invierno. Na szlaku przybędzie wędrowców, których nie widzieliśmy do tej pory.
Silleda – Ponte Ulla to nasz przedostatni dzień wędrówki, przed dotarciem do Santiago de Compostela. Znowu pokonujemy kilometry drogami asfaltowymi i szutrowymi, a teren niezmiennie jest pagórkowaty :). Może nie poczujemy tego w naszych nogach, ale dziś z wysokości około 500m n.p.m. zejdziemy na wysokość 100m n.p.m.
W Ponte Ulla mamy możliwość zrobić zakupy na ostatni etap drogi do Composteli i przygotować się do jutrzejszego, ważnego dnia.
Ostatni, około 21-kilometrowy odcinek szlaku Camino de Invierno rozpoczyna się dosyć stromym podejściem do wioski Outeiro. Nikt nie mówił, że będzie łatwo.
Jako, że zbliżamy się do Santiago de Compostela, które jest dużym miastem, niestety nie ominie nas hałas miasta. Czeka nas kilkukilometrowa wędrówka zurbanizowanymi przedmieściami, a następnie ulicami centrum miasta. Po dotarciu do celu i odbiorze Composteli- certyfikatów pokonania Camino de Invierno, udamy się na Mszę dla pielgrzymów w katedrze św. Jakuba. Teraz nadszedł czas na upragniony odpoczynek.
Zwiedzanie Santiago de Compostela z polskojęzyczny przewodnikiem. Zwiedzimy najważniejsze miejsce w Composteli, czyli katedrę św. Jakuba Apostoła. Potem będzie czas wolny na indywidualną modlitwę czy zakup pamiątek. Cały dzisiejszy dzień masz możliwość cieszyć się atmosferą miasta i poznawać jedno z najstarszych centrów pielgrzymowania w Europie. To będzie dobry dzień. Bardzo potrzebny przed powrotem do „rzeczywistości”.
Przejazd na lotnisko powrotu, odprawy bagażowe i powrót do Polski (w niektórych terminach wyjazdu możliwa przesiadka na terenie Unii Europejskiej). To już koniec. Choć właściwie to dopiero początek.
Cena od od 4790
Camino de Invierno powoli zyskuje miano "nowego Camino Primitivo". To wciąż mało uczęszczany szlak, na którym doświadczysz ciszy w otoczeniu bajkowych krajobrazów.
26 kwietnia – 10 maja 2025 – cena i zapisy
2 – 16 sierpnia 2025 – cena i zapisy
Zobaczymy m.in: Ponferrada - słynne Las Medulas - kaniony Ribeira Sacra - region winny Valdeorras - Chantada - Monforte de Lemos - Santiago de Compostela
Królowa szlaków do Santiago de Compostela w nowej odsłonie na 2025 rok.
zobacz szczegółyCamino de Invierno powoli zyskuje miano "nowego Camino Primitivo". To wciąż mało uczęszczany szlak, na którym doświadczysz ciszy w otoczeniu bajkowych krajobrazów.
zobacz szczegółyPON – PIĄ: 08:00 – 16:00
SOB: 10:00 – 14:00
NIEDZ: Odpoczywamy. Ty też odpocznij.
Nie wstydź się! Daj nam znać jeśli masz pytania.