Noclegi na Camino to temat rzeka. Każdy ma oczywiście inne spojrzenie na ten temat. Moje jest takie:
Jeśli zdrowie ci pozwala, śpisz w schroniskach dla pielgrzymów (nieważne, czy prywatnych, państwowych czy parafialnych), namiocie lub u ludzi prywatnych. Dlaczego nie uznaję spania w hotelach na Camino? Pielgrzymka powinna zmuszać do wyrzeczeń. Hotel może być wyrzeczeniem, ale dla szejków Brunei. Ty, pielgrzymie, jeśli pragniesz coś poświęcić (a zdrowie ci na to pozwala) śpij w pokoju z innymi pielgrzymami, dziel się swoim posiłkiem, nieś swój plecak na własnych plecach.
Camino w Hiszpanii (choć również w innych krajach na szlaku) ma rozwiniętą sieć ALBERGUES, czyli schronisk dla pielgrzymów. Są one też określane słowem REFUGIO. W schronisku takim coraz częściej znajdziesz nie tylko kuchenkę, ale również pralkę, suszarkę i komputer z dostępem do internetu. Możesz więc chyba poświęcić się na tyle, by spać w pokoju z dziesięcioma innymi zmęczonymi ludźmi?
Schroniska na szlaku rozmieszczone są w różnych odległościach. Najgęściej rozsiane są albergues na trasie francuskiej (Camino Francees z Saint Jean Pied de Port do Santiago de Compostela). Często w małej wsi można znaleźć nawet kilka takich schronisk, ale są też miejsca, gdzie noclegu nie znajdziemy. Warto więc wstępnie zapoznać się z listą miejsc noclegowych. Taką listę dostaniemy w biurach pielgrzyma na szlaku, wielu drukwanych przewodnikach po Camino de Santiago oraz w przewodnikach on-line ze strony Moniki i Pawła Buczkowskich www.caminodesantiago.pl. Schroniska na szlaku powstają jak grzyby po deszczu, ale należy też pamiętać, że czasem schroniska są zamykane i nie powinniśmy ślepo wierzyć przewodnikom.
Aby uzyskać nocleg w schronisku dla pielgrzymów musimy wylegitymować się paszportem pielgrzyma (credencial). Paszport pielgrzyma można kupić praktycznie w każdej miejscowości na szlaku lub wydrukować go za darmo ze strony Polskiego Klubu Camino de Santiago.
[Aktualizacja] Archikatedra w Santiago oficjalnie uznaje jedynie paszporty wydane przez nich. Oficjalne hiszpańskie paszporty dostaniemy praktycznie w każdej większej miejscowości na szlaku (także w popularnych miejscach startowych). Nieoficjalnie wszystkie inne paszporty są też akceptowane.
Do paszportu zbieramy pieczątki z miejsc noclegowych i innych charakterystycznych miejsc na szlaku. Paszport pielgrzyma jest później wspaniałą pamiątką z podróży. Wystarczy, abyśmy otrzymali 1 pieczątkę z każdego dnia, aby otrzymać nocleg dnia następnego. Paszport pielgrzyma jest też dowodem na pokonanie naszej trasy i podstawą do otrzymania tzw. Composteli w biurze pielgrzyma w Santiago. W paszporcie wpisujemy swoje dane wraz z numerem paszportu (dowodu osobistego) oraz cel pielgrzymki (religijny, duchowy, turystyczny itd.). W schronisku przywita nas gospodarz (hospitalero) i wbije do naszego paszportu kolejną pieczątkę opatrzoną w datę. Jeszcze tylko uiszczenie opłaty i możemy zajmować łóżko (najczęściej rozkładając na nim swój śpiwór- to znak 'uwaga- zajęte’).
Nocleg w schronisku na Camino może kosztować od 0 do 100 euro- zaleznie od miejsca noclegu. Darmowy nocleg to raczej rzecz niespotykana. Często jednak spotykamy się jeszcze z noclegami za tzw. 'donativo’ (co łaska). Jeśli nie stać nas na większą donację, powinniśmy pozostawić conajmniej sumę pozwalającą na amortyzację kosztów poniesionych przez nasz nocleg w danym miejscu (woda, prąd, środki czystości, czynsz, czasem posiłek). Nie powinno być to mniej niż kilka (5-10) euro. Zawsze warto zostawić trochę więcej, by przyczynić się do rozwoju schroniska i w ten sposób podziękować pracującym tam wolontariuszom.
Z reguły noclegi kosztują w granicach 3-15 euro. W regionie Galicja (ostatni region na szlaku do Santiago) ceny ustalone są z góry dla wszystkich schronisk municypalnych (o tym dalej) na 6 euro. W tej cenie mamy miejsce na łóżku piętrowym, ciepły prysznic, dostęp do kuchni oraz jednorazową poszewkę na poduszkę i prześcieradło. W municypalnych schronisku w O’Cebreiro w cenie dostajemy także niesamowity widok, którym możemy napawać się cały wieczór.
Istnieje kilka 'typów’ schronisk w Hiszpanii. Można je podzielić na następujące grupy:
Czasem zdarza się, że gospodarze schroniska przygotowują wspólny posiłek dla pielgrzymów w godzinach wieczornych. Najczęściej jednak, jeśli w schronisku dostępna jest kuchnia, pielgrzymi gotują sami dla siebie. W większości wsi i miasteczek znajdziemy też bary/jadalnie, gdzie w specjalnej cenie (7-12 euro) zjemy obiad pielgrzyma (menu del peregrino). Obiad pielgrzyma składa się najczęściej z dwóch dań (często do wyboru), deseru i wina. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że często taki obiad był nie na moje siły. Najtańszym rozwiązaniem jest jednak zakup produktów w lokalnym sklepie i wspólne gotowanie. Ma ono też tą zaletę, że przy okazji gotowania zawiązują się nowe znajomości i przyjemnie mija popołudnie i wieczór.
PON – PIĄ: 08:00 – 16:00
SOB: 10:00 – 14:00
NIEDZ: Odpoczywamy. Ty też odpocznij.
Nie wstydź się! Daj nam znać jeśli masz pytania.
Mam nadzieję że za rok wybiorę się na szlak. Szukam więc kontaktu z tymi którzy już byli.
ja też bym się wybrała, tylko nie wiem czy sama dam radę
Magda
Dasz rade. Jesli potrafisz przejsc 1 km to mozesz przejs tez 1000 km. 🙂 Zachecam. Bylam. Mam 43 lata i zaden tam ze mnie wyczynowy piechur.
bardzo chciałabym wybrać się na te pilegrzymke mysle o niej juz od dawna czy ktos zabrałby mnie ze soba ze swoja grupa pozdrawiam
hej,z siostra planujemy wyjazd na sierpien tego roku zeby zobaczyc camino de santiago,ja znam a siostra sie uczy hiszpanskiego,cel turystyczny bardziej niz religijny,jesli bylabys zainteresowana to napisz.pozdrawiam
Witajcie:)
Chętnie dołączę do osób pielgrzymujących do Santiago. Termin i miejsce wyjścia do ustalenia, pozdrawiam, Beti
mój mail; tatromaniaczka@o2.pl
Witam,
Drugi rok myśle o Santiago i sama nie mam odwagi. W tym roku w sierpniu kolejny raz idę na pielgrzymkę do Częstochowy i jak na jeden rok bedzie za ciężko. Jeśli będzie się wybierali w tym roku wrzesień – pażdziernik lub w przyszłym roku obojętnie w jakim miesiącu, bardzo chętnie dołączę.
Z góry dziękuję za informacje.
Z pozdrowieniami,
jola e-mial: jola-r1@tlen.pl
re: namiotu
namiot uwazam za zupelnie zbyteczny. Przeszlam Camino Napoleona 760km w Maju/czrwcu 2012 roku z 10kg plecakiem. Dzis zredukowala bym nawet do 8kg, sam plecak wazy ok. 3kg! Kazdy dodakowy Kg, jest szalonym obciazeniem dla kregoslupa, kolan itd.
POdczas 33 dniowej drogi nie mialam zadnego klopotu ze znalezieniem noclegu. Natomiast wiele rzeczy odeslalam do domu po kilku dniach. Uczymu sie na bledach,
Dzis wiem, ze less is more!!!!!!
Szczesliwej Drogi,
Beata
Droga Beato,
Czy mogłabyś w przybliżeniu podać listę rzeczy, które miałaś ze sobą w drodze?
Witam,
We wrześniu – październiku szłam trasą Via de la Plata. Nie tak dawno (mój wpis wyżej) pisałam, że bardzo chciałabym pójść :).
Wszystkim, którzy się wybierają, życzę powodzenia.
Pozdrawiam,
Jola
czyli nie warto brać namiotu? czy w ogóle są tam pola namiotowe ?
a co z hamakiem? czy można powiesić hamak
Pielgrzymka jest moim marzeniem. Przejść całą drogę, by odnaleźć siebie. Taki prezent dla duszy. Zazdroszczę tym , którzy poszli i doszli,aż do fal rozbijających się o skały. Polecam sympatyczny film o camino – ” The way „. Jest moją inspiracją. Pozdrawiam
Czy nocleg trzeba rezerwować wcześniej, w ogóle czy da się to zrobić? Czy idę i jak dotrę to dopiero się dowiem czy jest miejsce?