Po zeszłorocznych przejściach szlakiem Via Regia część z nas kontynuowała wędrówkę na zachód od Zgorzelca. Najpierw przejścia prowadził Paweł Peter (który już na dniach będzie wędrował swoje hiszpańskie Camino, żeby potem przez ponad miesiąc służyć pielgrzymom w albergue na Monte do Gozo), potem było kilka samotnych wędrówek. Dziś dostałem maila od Kamili Pasławskiej. Treść zacytuję:
Witajcie,
Mimo różnych przeciwności udało mi się zrealizować zeszłoroczne postanowienie i razem z Ewą i Heniem Macierzyńskimi wyruszyłam w dalszą drogę Via Regia ze Goerlitz. Udało się nam dojść do Wurzen, zabrakło jednego dnia, żeby dojść do Lipska. Wydaje się, że dobry Apostoł wyprosił dla nas dokładnie 8 dni hiszpańskiej pogody (już w Lipsku zaczęło padać!). Ewa któregoś dnia stwierdziła, że jest bardziej gorąco, niż w Hiszpanii.
Przesyłam Wam kilka zdjęć i prośbę.
W Wurzen nocowaliśmy na plebanii katolickiej. Okazało się, że proboszcz, ksiądz Friedrich Winter jest chory na białaczkę. Czeka na przeszczep. Obiecałam mu modlitwę i Was wszystkich także proszę o modlitwę w jego intencji. Zwykle w takich przypadkach parafianie szturmują niebo, ale tam parafia malutka, jak sam powiedział, starcza na pierwsze ławki w kościele.
Pozdrawiam serdecznie
Kamila.
p.s. jak tylko nogi przestały mnie bardzo boleć – już planuję dalszy ciąg w przyszłym roku.
Poniżej kilka zdjęć podesłanych przez Kamilę.
PON – PIĄ: 08:00 – 16:00
SOB: 10:00 – 14:00
NIEDZ: Odpoczywamy. Ty też odpocznij.
Nie wstydź się! Daj nam znać jeśli masz pytania.