Marek Kamiński, pierwszy człowiek na ziemi ,któremu udało się zdobyć oba bieguny w ciągu jednego roku rusza do Santiago de Compostela. 13 marca 2015 roku rozpocznie wędrówkę z Kaliningradu do Santiago i pokona ponad 4000 kilometrów w ciągu około 3 i pół miesiąca.
3 biegun będzie chyba najbardziej osobistym z dotychczasowych projektów polskiego polarnika, a wędrówka będzie miała wymiar głównie duchowy. Co szczególnie ucieszy polskich fanów Camino de Santiago, podróż zostanie udokumentowana 72-minutowym filmem.
Gdy po raz pierwszy usłyszałem o planach polskiego polarnika Marka Kamińskiego dotyczących jego wędrówki Camino de Santiago, byłem mocno zdziwiony. Głównie dlatego, że jego postać nigdy nie kojarzyła mi się z wyprawami w tak „bezpiecznych” warunkach.
Postanowiłem jednak przeszperać stronę internetową marekkaminski.com i uświadomiłem sobie, że na przestrzeni minionych 30 lat wcale nie tylko bieguny ziemi były w polu jego zainteresowań.
Kamiński dokonał przecież także trawersu Grenlandii w 2000 roku, a rok wcześniej pokonał australijską pustynię Gibsona podczas 46-dniowej pieszej wędrówki z holenderską grupą Sasquatch Expedition.
Gdy dołożymy do tego kilkadziesiąt innych wypraw i prześledzimy dzienniki podróżnika, wyłoni nam się obraz Kamińskiego jako człowieka wiecznie ciekawego świata, rodzinnego i wierzącego. O motywy eksploracji jakiś czas temu pytała Kamińskiego Martyna Wojciechowska:
Trudno ukryć fakt, że 3 biegun to wyprawa planowana od dawna. Już w 2012 roku Kamiński wspominał o przemierzeniu Europy w ramach projektu „Odyseja”. Wtedy chciał jednak ruszyć z Hiszpanii, by po długiej wędrówce dotrzeć do Gdańska.
Projekt ewoluował, na szczęście w dobrym kierunku i przybrał postać Camino de Santiago- Drogi św. Jakuba. Kamiński nazwał go finalnie „3 biegun”.
Kamiński wędrówkę do grobu św. Jakuba Starszego odbędzie samotnie. W planach ma jednak (jeśli cokolwiek na Camino można zaplanować) spotkania i dyskusje na temat kryzysu duchowego, jaki przeżywa współczesna Europa. Swoją wędrówką chce też zainspirować innych i skłonić do refleksji.
Kamiński nie wyklucza też, że na terenie Hiszpanii dołączy do niego dwoje jego dzieci.
Marek Kamiński przygotował wstępny „plan” wędrówki. Nie wiem na ile jest on wiążący i jak ściśle polarnik ma zamiar się go trzymać.
Podróżnik spędzi na marszu (wartości przybliżone):
Rozwój Camino de Santiago w Polsce (mapa) i wzrost popularności szlaku wśród polaków na przestrzeni minionych lat (statystyki) to wciąż za mało byśmy masowo ruszyli na Camino.
Od lat w dyskusjach podczas spotkań tzw. caminowiczów wspomina się o potrzebie wysłania znanej twarzy do Santiago de Compostela. Twarzy, która po powrocie mogłaby opowiedzieć polakom jak Camino zmienia człowieka.
Każda narodowość, która w corocznych statystykach Camino jest w pierwszej dziesiątce, miała na szlaku popularną osobę, która pchnęła ludzi do pójścia na szlak. Amerykanie mieli Shirley MacLaine, brazylijczycy Paulo Coelho a niemcy Kape Kerkelinga. Wierzę, że dla nas taką twarzą będzie Marek Kamiński. No pressure.
Na tej stronie znajdziecie aktualne informacje dotyczące wędrówki Marka Kamińskiego do Santiago de Compostela.
Po więcej informacji zapraszamy na nasz profil na Facebook’u oraz profil projektu 3 biegun. Osoby nie posiadające konta na FB odsyłamy do strony internetowej Fundacji Marka Kamińskiego.
PON – PIĄ: 08:00 – 16:00
SOB: 10:00 – 14:00
NIEDZ: Odpoczywamy. Ty też odpocznij.
Nie wstydź się! Daj nam znać jeśli masz pytania.
Z uwagi „wojny” Rosji z Europą wolałbym aby Pan Marek rozpoczął wędrówkę w Polsce (np. Gdańsk, Braniewo) lub na Litwie. Taki symbol.
A jeśli Polskie Camino potrzebuje Pana Marka to start Camino obowiązkowo w Polsce!
Start obowiązkowo w Polsce! I koniec też w Polsce! W ogóle cała pielgrzymka w Polsce! Pielgrzymki tylko w Polsce!! Wszystko tylko w Polsce!!!